|
|
Rocznica protestu kolejarzy z 1920 roku |
|
liczba odsłon: 1073 |
Dziś mija kolejna rocznica tragicznego w skutkach protestu poznańskich
kolejarzy. Bezpośrednią przyczyną demonstracji były rosnące ceny. Sejm w
Warszawie zadecydował pod koniec stycznia 1920 r. o przyznaniu
kolejarzom tzw. dodatku drożyźnianego. Ustalenia tego nie chciały
respektować władze Ministerstwa b. Dzielnicy Pruskiej, zdominowanego
przez poznańską endecję. Doszło do wystąpień społecznych.
Korzystając z okazji wizyty ministra kolei, poznańscy kolejarze
rano, 26 kwietnia 1920 roku, zjawili się pod siedzibą władz, żądając
wypłaty dodatku. Obiecano im, że problem zostanie rozstrzygnięty do
końca dnia. Kiedy informacja zwrotna nie nadchodziła, po pracy zjawili
się w sile ok. 3 tys. osób pod Zamkiem, gdzie policja bez ostrzeżenia,
na rozkaz Karola Rzepeckiego, członka Towarzystwa
Narodowo-Demokratycznego, otworzyła ogień. Zginęło 9 demonstrantów,
wielu zostało rannych.
W tym samy okresie czasu zginęło także
wielu robotników rolnych, prowadzących akcje strajkowe na terenie
Wielkopolski. O protestach tych, a także ich przyczynach, pisaliśmy
wielokrotnie. Gloryfikowany dziś okres międzywojenny obfitował w tego
typu wydarzenia. Ówczesne elity zdołały się utrzymać u władzy,
zwalczając bezwzględnie robotniczą opozycję (zarówno narodową, jak
lewicową), stosując brutalne represje i strzelając do protestujących.
Czytaj także TUTAJ i TUTAJ |
Autorem powyższych treci jest autor bloga 'Oddolny Poznań' i ponosi on wyłšcznš odpowiedzialnoć za zamieszczone treci. Redakcja epoznan.pl nie odpowiada za treci zawarte na blogach.
|
Zapomnij
co roku ludzie z Inicjatywy Pracowniczej i rozbratu są 28.06 pod HCP więc na przyszłość sprawdź zamiast pisać bzdury
W zeszłym roku poznańscy anarchiści współorganizowali manifestację rocznicową 28 czerwca 1956 r., więc może przestaniesz bełkotać?
Ono nie jest nieco zapomniane, tylko celowo zapomniane. Do tego zmanipulowane, mała tablica na Zamku która upamiętnia te wydarzenia, została zmieniona i przed nazwiskami poległych robotników dopisano "ś.p", dziadek opowiadał mi o tych wydarzeniach i też o tym, że podczas pogrzebu poległych przegoniono z cmentarza wszystkich księży. Kościół wspierał władzę, i w czasie nabożeństw opowiadano kłamstwa o przebiegu masakry, zwalano winę na robotników itd. Teraz dzięki tablicy polegli "powrócili" na łono kościoła. Rzygać się chce.
W przeciwieństwie do endeków, anarchiści zawsze walczyli z komunizmem. Warto wspomnieć choćby Kronsztad, rok 1921. Anarchiści co roku czczą pamięć robotników Poznańskiego Czerwca. Każda władza, która strzela do robotników, jest władzą zbrodniarzy. JARUZELSKI = PINOCHET, frustracie