14 października 2015 roku w AKK Zemsta (http://www.rozbrat.org/akk-zemsta)
odbyło się spotkanie z węgierskim pisarzem Laszlo Darvasim, znanym
także ze swego krytycznego stosunku do polityki obecnych władz Węgier i
Rosji, zwłaszcza w kwestii przyjmowania uchodźców. Autor ten nieraz
opisywał losy migrantów, ich życiu poświęcił trzy lata temu całą
powieść. Tym bardziej zaskoczyła go i przygnębiła fala ksenofobicznej
przemocy i agresji, jaka ostatnimi miesiącami zalewa Węgry oraz
towarzyszące jej polityczne decyzje, które jedynie eskalują problem.
Darvasi przyznał, że obecna (liberalna) władza jest dla niego taka sama,
jak totalitarna. Węgry stały się pośmiewiskiem Europy, chociaż
(podobnie jak „dobre stosunki” z Putinem) nie są – zdaniem pisarza –
wcale powodem do śmiechu.
Laszlo Darvasi jest nie tylko pisarzem, ale także dziennikarzem. W
1986 roku ukończył studia na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Segedynie.
Był współpracownikiem lokalnego pisma kulturalnego "Délmagyarország",
czasopisma poetyckiego "Pompeji" oraz tygodnika "Élet és Irodalom". Jest
laureatem kilku nagród literackich, m.in. Nagrody Sándora Máraiego
(2008). Jego najważniejszym dziełem są „Kwaitożercy”, wydani w Polsce
nakładem Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego i dostępni w Zemście.
To wielowymiarowa opowieść o drodze ku wolności i o niezwykłej sile
poezji. Akcja toczy się w dziewiętnastowiecznym Szegedzie, tętniącym
życiem mieście wielu kultur. Główni bohaterowie – Klara i trzech
zakochanych w niej mężczyzn, nie żyją zgodnie z powszechnie przyjętymi
zasadami i żywią się kwiatami. Powieść chronologicznie i stylistycznie
nawiązuje do wcześniejszych epok. Na planie chronologicznym do
węgierskiej Wiosny Ludów, kiedy to ludzie zagubieni w zmieniającej się
gwałtownie rzeczywistości żyją na styku realizmu i świata baśni,
reprezentowanego przez baśniowo-mityczne postaci i świata poezji, gdzie
słowo ma większą moc tworzenia rzeczywistości niż realne działanie.
Śmierć starego świata to narodziny nowej, brutalnej rzeczywistości,
opartej na chłodnym racjonalizmie i będącej kresem wyobraźni. Stąd też
odchodzenie baśniowo- mitycznych postaci, polityczne tło, wojna i
aresztowania. Ta sama historia opowiadana jest raz po raz, zawsze z
innej perspektywy, zmieniają się jej główni bohaterowie i ich droga do
wolności.
Spotkanie odbyło się w ramach festiwalu literatury Europy Środkowej i Wschodniej „Endemity”. Endemity (http://www.endemity.pl/)
to pojęcie wywodzące się z nauk przyrodniczych. Oznacza gatunki
unikatowe, występujące tylko i wyłącznie na konkretnym, niewielkim
obszarze. Festiwal Endemity, dedykowany literaturze Europy
Środkowo-Wschodniej, zadaje pytanie: czy twórczość pisarzy z tego
regionu jest wyjątkowa? Czy kombinacja doświadczeń historycznych,
niepewnej, połamanej, budowanej wciąż na nowo tożsamości, w połączeniu z
uwarunkowaniem geograficznym, są tworzącą specyficzną atmosferę osnową,
na której wzrastają dzieła unikalne, obdarzone charakterystycznym
kolorytem, niespotykane nigdzie indziej? Festiwal ma również – istotny
zwłaszcza w obecnych czasach – przekaz polityczny, wymierzony w rasizm i
nacjonalizm oraz promujący różnorodność i wielokulturowość.
Podczas spotkania Laszlo Darvasi, wciąż stosunkowo mało znany w
Polsce, starał się przybliżyć swą twórczość i zawarte w niej przesłanie.
Choć łatwo przypiąć mu łatkę kontynuatora „realizmu magicznego”, w
polityczno – nadrealnej prozie jest coś jeszcze. Powieść „Kwiatożercy”,
choć nawiązuje do klasyków i odwołuje się do historii, tak naprawdę
opowiada o dzisiejszej sytuacji. W Polsce, gdzie niedawno skrajna
prawica rozpętała histerię wokół pojęcia „gender”, a przez prasę
przetoczyła się dyskusja na temat poliamorii, ma ona konteksty
dodatkowe. Tym bardziej warto po nią sięgnąć w czasach, w których znowu
próbuje się nas wepchnąć w wojnę kulturową i straszyć rzekomo
negatywnymi skutkami różnorodności i wielowymiarowości. Darvasi
pokazuje, że to ślepa uliczka. I zamiast tego proponuje debatę – już
wychodząc poza treść książki – na temat sytuacji pisarzy (i w ogóle
artystów) jako grupy zawodowej oraz stanu rynku księgarskiego w ogóle.
Te tematy są bardzo szczątkowo i ogólnikowo poruszane w prasie
węgierskiej, w Polsce dopiero od niedawna porusza je Ogólnopolska
Komisja Środowiskowa Pracowników Sztuki/OZZ IP (https://www.facebook.com/pracownicysztuki).
Darvasi podkreśla, że z wyjątkiem niewielkiej grupy autorów
bestsellerów, sytuacja na rynku księgarskim jest dramatyczna. Miejmy
nadzieję, że tego rodzaju spotkania zaktywizują twórców zarówno do prób
forsowania zmian przez swe dzieła, jak i walki o prawa pracownicze m.
in. artystów. źródło: http://www.rozbrat.org/informacje/poznan/4370-stalimy-si-pomiewiskiem-europy-wgierski-pisarz-laszlo-darvasi-w-akk-zemsta
|